sobota, 29 września 2012

it's okay?

Zastanawiam się czy jest ze mną w porządku..??
Śnią mi się małe ludziki, które są wszędzie...^^ chodzą po meblach i wgl...nawet po mnie.... -_-
Czasami jak siedzę sobie w pokoju, wpatrzona w monitor odłączam się od realnego świata i widzę jak chodzą po monitorze i głośnikach O_o" WHT is with me ??? 
Spróbowała moje dziwne doświadczenie przelać na papier :P 
hahaha..... :P 
Odbiegając tak od tematu.....
Sprzedam, mój biały rozpycha, 6MM..zainteresowanych proszę kontakt ^^

[…] Pierwszą rzeczą, jaką zauważył, były zniszczone drzwi wejściowe. A właściwie nie
drzwi, ale sama framuga i sterczące wokół cegły. W gruzach na podłodze leżał wielki lewar, używany przez strażaków do wyważania drzwi w płonących budynkach[…]
[…]Ogromny jak wieża mężczyzna, w straszliwej, kanciastej masce stał na środku pokoju.
Jedną nogę opierał na przewróconym stoliku. Ciągnął Ninę za włosy, a do jej szyi przyciskał
wielki rzeźniczy nóż. Ninie zbielały usta, a oczy wyszły niemal na wierzch. Ręce zwisały po
bokach, jakby była marionetką z zerwanymi sznurkami. Mężczyzna tak mocno przyciskał nóż
do tchawicy, że spod przeciętej skóry płynęła krew i wystarczyłoby, żeby Nina przełknęła
ślinę, a gardło by się otworzyło[…]

  Fragment książki Grahama Mastertona "Czarny anioł"

czwartek, 27 września 2012

Minute ....

W pewnej minucie pomyślałam, że napiszę ciąg dalszy mojego opowiadania, który opublikowałam w poprzednim poście.
Mam nadzieje, że będzie się dobrze czytać :P 


            "-Dzień dobry!! - Powiedziała Eli z drugiego końca chodnika do pani Smarty.
-A dzień dobry kochanie  -rzekła staruszka - 
Jak się trzymasz po takiej tragedii??-Spytała zmartwiona.
-Jakoś się trzymam… bardzo mi brakuje rodziny…- odpowiedziała Eli smutna, lecz w jej głosie brzmiało coś dziwnego..Powiedziała to tak jakby w ogóle nie było by jej szkoda rodziców i młodszej siostry.-Przepraszam, ale spieszę się. Do widzenia- rzuciła i weszła w bramę swojego domu.


 Mieszkała tam sama ze starym dziadkiem, panem Korty. To nie był zwyczajny dom, który się widuje, na co dzień. Na jego widok każdy chciałby uciec. Duży, masywny, zbudowany z czerwonej cegły. Pnący się bluszcz zasłonił puste i ciemne okna a frontowe wejście przypominało fasadę gotyckiego zamku.
Eli skręciła w prawo i ścieżką prowadzącą na tyły domu poszła do zapuszczonego ogrodu. Trawa i krzewy nie były przycinane od lat a zeschłe drzewa pozbawione, jakiegokolwiek ulistnienia prosiły się o ścięcie. Dziewczyna dotarła do starej zardzewiałej ogrodowej huśtawki, na której bawiła się od małego. Już miała na niej usiąść, gdy niespodziewanie coś mignęło jej przed oczyma. Wystraszona zaczęła się rozglądać, lecz niczego nie zauważyła. Uspokojona usadowiła się na huśtawce, zrobionego ze starego bujanego krzesła, zaczęła się lekko kołysać nucąc piosenkę, którą mama zawsze jej śpiewała przed snem.
„Dziwny człowiek wszedł
za nim jeszcze trzech
oczy kryje mrok
błyszczy skóra rąk

Głową niemy gest
rozbiegają się
kurz wiruje w krąg
runął każdy kąt

Czego oni chcą
przecież to mój dom”
Wiatr poruszył skostniałymi gałęziami a sucha trawa szeleściła w oddali. Eli bez żadnych obaw dalej się huśtała, gdy nagle usłyszała czyjś głos. To było bardziej chrapanie, głęboki chrapowaty głos, który przyprawiał o zawał serce. Dziewczynka natychmiast zeskoczyła i pognała do frotowego wejścia przez zarośnięty ogród. Otworzyła drzwi wbiegła po schodach do swojego pokoju gdzie schowała się w kącie. W jej oczyła było widać przerażenie, rozpacz, ból i żal. Cała drżała ze strachu. Po chwili rozległ się głośny tupot. Do pokoju wszedł pan Korty- był to starszy miły pan, uwielbiany przez wszystkie dzieci. Szczególnie przez Eli, ponieważ bardzo dobrze znał jej rodziców. Był z nią od urodzenia.
-Eli, księżniczko, co się stało? Jesteś cała roztrzęsiona!- Powiedział Jeys, schylając się do dziewczynki z nadzieją, że zdoła ją wyciągnąć z kąta.- hmm..?? Powiedz mi, co się wydarzyło takiego strasznego??
-em….- Odgarnęła włosy z czoła-nic szczególnego..ptak mnie wystraszył- wstała i poprawiła wyprasowaną spódnice do kolan.-Wrócę się po książki do ogrodu-powiedziała to spokojnie i z nie chęcią poszła do ogrodu.
Po kolacji wróciła do swojego ciemnego pokoju. Wnętrze nie było typowe dla 12-nasto letniej dziewczynki. Ściany koloru czarnego zdobiły różne wycinki z gazet, a reszta mebli była w stylu gotyckim. Wygodnie usadowiła się w fotelu i zaczęła czytać książkę. Za oknem można było usłyszeć wycie kojotów oraz sowy, które, co noc zaczynały swój koncert. Pan Korty jak zawsze zasnąwszy przez żarzącym się kominkiem, z gazetą w ręku, dawno już zanurzył się w świat snów.
Siedząc samotnie w pustym i ciemnym pokoju, gdzie słychać było tylko pomrukiwanie dziadka, nagle usłyszała jakiś szept. Znieruchomiała, serce zaczęło przyspieszać...Poczuła przypływy ciepła, które dopadało jej ciało....Sparaliżowana siedziała na biurowym fotelu i wytężała słuch. Minęło jakieś 5 min zanim doszła do wniosku, że wyobraźnia płata jej tylko figle...Wróciła do czytania książki..Lecz..Coś nie dawało jej spokoju. Miała dziwne wrażenie, że nie jest w pokoju sama"

 ^.^


poniedziałek, 24 września 2012

Sleep...*__*

"...Siedząc samotnie w pustym i ciemnym pokoju, gdzie słychać było tylko pomrukiwanie dziadka, nagle usłyszała jakiś szept. Znieruchomiała, serce zaczęło przyspieszać...Poczuła przypływy ciepła, które dopadało jej ciało....Sparaliżowana siedziała na biurowym fotelu i wytężała słuch. Minęło jakieś 5 min zanim doszła do wniosku, że wyobraźnia płata jej tylko figle...Wróciła do czytania książki..lecz..coś nie dawało jej spokoju. Miała dziwne wrażenie, że nie jest w pokoju sama......"


Tak na początek skrawek mojej wyobraźni ^^
BTW~~.... chciałabym Was bardzo przeprosić, ponieważ trochę zaniedbałam mojego bloga....^^
Wynagrodzę Wam to..tym -->:P
Oczywiście na szybko robione....jak zawsze ^^
Pomysł fajny, ale wykonanie nie koniecznie...takie moje zdanie :D 
Chciałm jeszcze wstawić rysunek na konkurs Phedory(http://www.facebook.com/phedoraband?ref=ts)
ale...wolę nie ryzykować :P
Dodam jeszcze  coś co....hehe....ostatnio znalazłam i i przypominają mi sie dawne kochane czasy ^.^
Moja wizja hydraulika ^^

 Oraz dowód na to, iż WOS jest koszmarnie nudny...szczególnie kartkówki -_-

wtorek, 18 września 2012

King ^-^

Nie mam czasu ostatnio na nic.....późno wracam ze szkoły no i nauka....
+ Król Edyp.......kto wlg taką lekturę wymyślił hee ????
Bitch please.......
BTW....otworzyłam swoją hurtownię rozpychaczy :D
What do you thing ?? ------->
jakieś zamówienie może ?? hehe ^^ 
męczycie i męczycie.......mam kilka zdjęć...ale ją mega....dziwne... jak na te zdjęcia patrzę ....ojej.....ze śmiechu nie mogę się pozbierać :D 
ale jak chcecie to macie ^^ 
Kilka zdjęć z serii "Milena 2 lata temu"


 Tak tak....śmiejcie się ..-_-

środa, 12 września 2012

"Nie puszczę Cię...."

Polecam ----->

"nie puszczę cię
nigdzie sama stąd nie pójdziesz
zostaniesz tu
ja będę czekał aż uśniesz
będę czekał aż uśniesz
będę czekał aż uśniesz

ale to nie wszystko

wyspowiadasz się
jeszcze przed snem chce cię mieć czystą
wyspowiadasz się
jeszcze przed snem chce cię mieć czystą

ale to nie wszystko

wydrylujesz śliną mnie
otoczysz sprężystą łydką
wydrylujesz śliną mnie
otoczysz sprężystą łydką

no ale to nie wszystko

upadniemy razem tak
jak jeszcze nigdy nisko
upadniemy razem tak
jak jeszcze nigdy nisko

no ale to nie wszystko

bo zanim zgasną resztki dnia
zanim anioły się przyśnią
zanim nasze ciała wyschną

powtórzymy wszystko
wszystko
i tak

wyspowiadasz się
jeszcze przed snem chce cię mieć czystą
wydrylujesz śliną mnie
otoczysz sprężystą łydką
upadniemy razem tak
jak jeszcze nigdy nisko
upadniemy razem tak
jak jeszcze nigdy nisko

nie puszczę cię
nigdzie sama stąd nie pójdziesz
zostaniesz tu
ja będę czekał aż uśniesz
będę czekał aż uśniesz
będę czekał aż uśniesz
będę czekał aż uśniesz a "

No dobra...
ale mam schizy...śniło mi się, że atakują mnie róże O_o
ojej....obiecałam komuś, że dokończę ten rysunek :P otóż....proszę Cię bardzo ^.^
Wyobraźnia :*

niedziela, 9 września 2012

It's time ^^



To jest czas...aby opublikować moje zdjęcia ^^
Tak długo się o nie prosiliście, aż moje dobre serce tego nie wytrzymało i musiałam specjalnie dla Was je zdobić ^^
Wszystkie niedoskonałości, które widać na tych zdjęciach są....niepotrzebne aczkolwiek nie przeszkadzają mi ^^ 
Tak, więc nie wyśmiewać się z nich okey ??

 Em.....
 Don't Escape !!!
  My Babe :*
Kocham czerwone usta <3 a jeszcze bardziej Pin-Up :*

czwartek, 6 września 2012

Nie !!!

Nie, nie dam za wygraną !!
Postanowiłam tak długo rysować róże, aż nie będę osobiście zadowolona w ich efektu .....
Dzisiejsza próba przekonania się do tych pięknych kwiatów :D 
Mogło by być lepiej...no ale cóż...tak bywa ^^ 
hm......nie mam o czym pisać więc uciekam ^^ 
Do zobaczenia w następnym poście :* !

niedziela, 2 września 2012

♥Nippon♥


Szukałam...szukałam..i szukałam...ale nie znalazłam...
Nie mogę uwierzyć, że nie opublikowałam mojego referatu na temat "Tradycji i kultury Japonii"
Coś ze mną nie tak ^^ 
No okey......Tak, więc dzisiaj go opublikuję ^^
Mam nadzieje, że miło będzie się go czytać no i może sie czegoś nowego dowiecie :D 



"Tradycja i kultura Japonii"
Na temat kultury i tradycji Japonii mogłabym długo dyskutować. Postanowiłam jednak moją wiedzę troszkę skrócić. Nie bez powodu mówimy o Japonii( Nippon, Nihon), że jest „krajem wschodzącego słońca” lub „krajem kwitnącej wiśni”. Pierwsza nazwa nawiązuje do flagi Japonii Nisshōki czyli w tłumaczeniu „flaga słońca”. Przedstawia ona czerwony krąg na białym tle, co symbolizuje wschodzące słońce. Druga nazwa na temat Japonii wiążę się z drzewa. Kwitnąca wiśnia(sakura) jest w kraju nie oficjalnym symbolem narodowym i zajmuje znaczącą pozycje w japońskiej kulturze. W Japonii jest dużo różnych odmian drzew wiśniowych, z których większość kwitnie wiosną tylko przez kilka dni. W tych dniach Japończycy odchodzą święto Hanami (podziwianie kwitnących wiśni), całymi rodzinami siadają pod drzewami i urządzają przyjęcia i pikniki.
Ze względu na to, że wyspy japońskie rozciągają się z północy na południe, wiśnie kwitną w całym kraju od stycznia do maja. Na najbardziej wysuniętej na południe wyspie, Okinawie zaczynają kwitnąć na początku stycznia. Następnie na początku kwietnia kwitną w rejonach miast Osaka, Tokio, Kioto. I w końcu w maju, na najbardziej wysuniętej na północ wyspie Hokkaido. Dużą wagę przywiązują również do Ume –czyli japońskiej śliwki (czasami nazywana japońską morelą) od wielu wieków odgrywa istotna rolę w japońskiej kulturze.
Wiąże się ona z początkiem wiosny, ponieważ kwitnie bardzo wcześnie i wyznacza jej początek. W rejonie Tokio japońskie śliwki kwitną już w lutym i marcu. To wydarzenie Japończycy świętują w parkach oraz świątyniach. Święto nosi nazwę Ume Matsuri (festiwal śliwki). W przeciwieństwie do kwitnących wiśni, śliwki mają bardzo mocny zapach.
Owoc śliwki japońskiej jest bardziej kwaśny niż śliwki, czy moreli z naszego regionu i jest zazwyczaj przetwarzany na wiele sposobów. Najbardziej popularna jest śliwka Umeboshi o smaku kwaśno słonym, zazwyczaj podawana z ryżem. Większość ludzi dość pochopnie ocenia ludzi i myśli stereotypami, które narzuciło im społeczeństwo. Spytałam niedawno pewnego chłopaka, co myśli na o Japonii. Powiedział, że podobają mu się wojownicy i panie lekkich obyczajów. Z pierwszym faktem się zgadzam, ponieważ jest wiele sztuk walki. Japończycy słyną z Sumo
, która jest japońską formą zapaśnictwa, gdzie przegrywa zapaśnik wypchnięty z ringu lub zmuszony do dotknięcia ziemi jakąkolwiek częścią ciała oprócz stóp. Chociaż zasady wydają się proste, istnieje około 70 technik walki sumo, wiele rytuałów i wiele detali technicznych pochodzących z shinto.
Powoduje to, że pokazy walk sumo są jednymi z największych i najliczniej oglądanych pokazów w kraju. Również mogą się pochwalić Dżudo. Jest to dawny japoński system walki wręcz, sztuka samoobrony za pomocą wielu różnorodnych chwytów obezwładniających. Daje możliwość zwyciężenia przeciwnika znacznie silniejszego. Walka sportowa odbywa się na macie 10x10m, zawodnicy walczą w specjalnych ubiorach (tzw. dżudogi) składających się ze spodni, kaftana i pasa, barwą odpowiadającego stopniowi. Czas walki wynosi 3-20min lub do uzyskania punktu. Dżudo jest uprawiane przez wszystkich ludzi w różnym wieku. Bardzo ważną rolę odgrywają samurajowie, czyli wojownicy. Ich symbolem pozycji były dwa miecze: długi katana i krótki wakizashi a razem tworzą komplet zwany daishō. Ich noszenie było prawem i obowiązkiem japońskich wojowników. Daishō nie było tylko bronią, mówiono o nich, że stanowią duszę samuraja. Właśnie dlatego byli oni silnie związanie ze swoimi mieczami. Piękno Japonii jest bezcenne tak samo, jak i gejsze, które są profesjonalnymi osobami do towarzystwa. Dziewczęta, które chcą zostać gejszami muszą nauczyć się sztywnych zasad kunsztu bycia gejszą pod okiem mistrza okāsany, czyli matki świata gejsz. Uczą się gry na instrumentach takich jak shamisen, śpiewu, tańca, podawania napojów i jedzenia a także sztuki dowcipnej i miłej konwersacji. Gejsze ubrane są w kimono oraz na twarzy mają biały makijaż. Przygotowywanie do takiej roli trwa wiele miesięcy, jak i lat. W okresie hegemoni Nobunagi i Hideyoshiego niewiele wzniósł nowy element do kultury, ale przede wszystkim rozwinął to, co zaledwie się zaczynało w poprzednim okresie. Na szczególną uwagę zasługują dwie dziedziny i najbardziej dla Japonii typowe: teatr Nō. Stroje używane tam nie były teatralnymi imitacjami, ale składały się z najprawdziwszych ręcznie tkanych brokatów i jedwabi. Tradycyjnie japońskie stroje to Kimono, wykonanie z jedwabiu. Obecnie noszone są jedynie na uroczystościach takich jak pogrzeby śluby albo ceremonia herbaty.
Są różne style i kolory kimon w zależności od okazji, wieku i stanu cywilnego osoby, która je nosi. Wkładanie kimona wymaga pewnej praktyki. Szczególnie wiązanie pasa Obi jest niezwykle trudne i wymaga pomocy drugiej osoby. Yukata z kolei jest mniej formalnym, swobodnym ubraniem i są wygodne w gorące letnie dni lub po gorącej kąpieli. Yukata w przeciwieństwie do kimon są dość tanie i są zrobiona z bawełny. Drugą ważną dziedziną dla Japończyków jest ceremonia herbaty (Sado). Polega na rytualnym przygotowywaniu i piciu herbaty. Ceremonia ta zawiera silne wpływy buddyzmu Zen.
W dzisiejszych czasach ceremonia herbaty jest dość popularnym hobby, wielu Japończyków zainteresowanych własną kulturą korzysta z lekcji ceremonii herbaty u specjalnych nauczycieli.
Ceremonia herbaty odbywa się w tradycyjnych japońskich pomieszczeniach w centrach kultury japońskiej albo w prywatnych domach. Prawie każdy ruch ręki jest tutaj istotny. Zazwyczaj herbata jest przygotowywana przez gospodarza a następnie podawana gościom. Jest to zielona herbata o gorzkim smaku ze sproszkowanych liści herbaty matcha. W Japonii nie tylko wyznaje się buddyzm, z którym kraj zetknął się na początku VI wieku. W dzisiejszych czasach coraz większa liczba Japończyków uznaje światopogląd materialistyczny, w tym najmniej ponad 90% z nich praktykuje zarówno Shintō i Buddyzm. Shintoizm jest rdzenna japońską religią politeistyczną z nazwę religii tłumaczy się, jako drogę bóstw. Pismo Japońskie wywodzi się z Chin, które jest jednym z najbardziej skomplikowanym rodzajem pism. Chińskie znaki Kanji(znaki cesarstwa Han)oparte są na piśmie obrazkowym. Wyróżniamy jeszcze dwa style pism japońskich. Katakane, którą używają do zapisywania wyrazów obcych oraz Hiraganę, wykorzystywaną do wyrazów pochodzenia japońskiego.

Japończycy są postrzegani często, jako dziwacy. Ich stroje, zainteresowania i wiele różnych rzeczy nie mają nic wspólnego z prostotą innych krajów. Na myśl przychodzi mi jeden cytat, którym chce zakończyć moją rozprawkę. „,Kiedy Japończyk chce pokazać, że coś lub ktoś bardzo mu się podoba, przykłada palec do nosa i po chwili szybko go odsuwa, pokazując, że z nosa leci mi krew. Chodzi o taką wielką ekscytacje, że nie można pohamować swoich emocji”